- tytuł polski: Wszechstronna dziewczyna
- tytuł: The Girl With All The Gifts
- tytuł roboczy: She Who Brings Gifts
- premiera festiwalowa: 3 sierpnia 2016 (Locarno Film Festival)
- reżyseria: Colm McCarthy
- scenariusz: Mike Carey
- dostępność: źródła internetowe (z polskim tłumaczeniem)
- zobacz trailer >>
Film THE Girl With All The Gifts – Fabuła / opis:
W dystopijnej, niedalekiej przyszłości, ludzkość została zdziesiątkowana w wyniku działania tajemniczej choroby wywołanej przez grzyby. Zarażeni pozbawieni są wolnej woli i przekształcają się w mięsożernych zombie. Nadzieją na przetrwanie ludzkości jest mała grupka dzieci hybrydowych, które nadal pragną ludzkiego mięsa, ale zachowują zdolność do samodzielnego myślenia i odczuwania.
Hybrydy znajdują się pod ścisłą kontrolą w specjalnej bazie wojskowej. Poddane są one bezwzględnym, okrutnych eksperymentom przez dr Caroline Caldwell (Glenn Close). Nauczycielka w prowizorycznej szkole, Helen Justineau (Gemma Arterton) nawiązuje szczególnie bliski kontakt z jedną z hybrydowych dziewczynek o imieniu Melanie (Sennia Nanua). Gdy baza zostaje zaatakowana bohaterom udaje się uciec z pomocą sierżanta Eddie’ego Parksa (Paddy Considine). Podczas tułaczki i walki o przetrwanie, Melanie musi odnaleźć siebie i pogodzić się ze swoją naturą.
Film WsZECHSTRONNA DZIEWCZYNA – Recenzja / zwięzła opinia
Film „The Girl With All The Gifts” oparty jest no bestsellerowej powieści Mike’a Carey’a. Miłośnicy gry przygodowej „The Last Of Us” szczególnie łatwo odnajdą tutaj punkty wspólne lub zbliżone z fabularnymi elementami ich ulubionej gry. Niemniej powieść Carey’a zachowuje oryginalność i tak samo jest z filmem McCarthy’ego.
Obecnie rzadko się zdarza, aby scenarzystą filmu był sam autor powieści. Skróty fabularne zostały tutaj zatem zaakceptowane przez autora książki, co zaowocowało dobrą spójnością fabularną ekranizacji.
Jasną stroną produkcji jest obecność Glenn Close, grającą wyrachowaną dr Caroline Caldwell, której zdaniem cel uświęca środki. Jej przeciwieństwem jest empatyczna postać Helen Justineau, w którą wciela się z dużym wyczuciem, subtelna Gemma Arterton. Główną postacią filmu jest jednak Melanie (Sennia Nanua), nastoletnia dziewczynka – hybryda, kolejny etap ludzkiej ewolucji i klucz do dalszych losów naszego gatunku.
Film McCarthy’ego łatwo łapie uwagę widza nie tylko wciągającą historią, ale specyficznym klimatem, potęgowanym przez doskonałą, minimalistyczną muzykę autorstwa Cristobala Tapia de Veer oraz przez hipnotyzujące zdjęcia wyludnionego Londynu.
Najmocniejszą stroną produkcji jest jednak pomysł i nietypowe, jak na kino grozy, podejście do tematu Zombie. Skupiamy się tutaj nie tylko na kwestiach survivalingu bohaterów, ale również na aspektach tyczących się ewolucji i równowagi w naturze.
Film przypomina stylem prowadzenia narracji i klimatem inną brytyjską produkcję o tytule „28 dni później”. Niemniej jest on znacznie łagodniejszy w ukazywaniu scen walki i przemocy, co część widzów może uznać za wadę produkcji należącej gatunkowo do kina grozy i tyczącej się konfrontacji z „żywymi trupami”. Brutalność jednak nie jest całkowicie pominięta, a krwistych scen nie zabrakło. Tyle tylko, że stanowią zaledwie tło ciekawej i inteligentnej historii.
Do wad produkcji można zaliczyć dość „wygładzony” sposób przedstawiania zarażonych, którzy nie potrafią wzbudzić trwogi u widza. Proces przeinaczania się w Zombie pozostawia wiele do życzenia i nie jest w pełni wiarygodny.
Ostatnia scena, której naturalnie nie zdradzę, również pozostawia pewien niedosyt, nieco trywializując całą dramaturgię filmu.
Osobiście nie jestem również zachwycony grą aktorską. Wszyscy aktorzy zagrali bardzo poprawnie, ale odniosłem wrażenie, że oprócz młodziutkiej i ekspresyjnej Nanua’y, nie włożyli oni całego serca w odgrywane role. Być może jest to wynikiem niezbyt hipnotyzujących kwestii dialogowych i scenariusza, przez który ciężko było aktorom zabłysnąć i pokazać pełnię swoich możliwości. Przez ten element brakuje mocnej więzi między postaciami, a widzami. Film odbierzemy zatem mniej emocjonalnie niż wspomniany już „28 dni później”.
Mimo wspomnianych wad film „The Girl With All The Gifts” stanowi wyjątkowo interesujące, klimatyczne, kameralne kino w tematyce postapokalipsy i Zombie, z bardzo ciekawym przesłaniem.
Gorąco polecam domowy seans!
OCENA: 6,5 / 10
Dr. Gediman
Zwiastun / Trailer
Zobacz także