Filmy Science Fiction 2016 roku | 42 tytuły SF
Największa polska lista filmów SF – Najlepsze filmy Science Fiction 2016 roku. Zobacz ranking, zwiastuny, obszerne recenzje i opinie. Oddaj głos w ankiecie na najlepszy film! Serdecznie zapraszamy do piątej edycji naszego rocznego zestawienia filmów Sci-Fi, które obejmuje niemal wszystkie filmy SF 2016 roku zaliczane nie tylko do klasycznych przedstawicieli kinowej fantastyki naukowej, ale także ocierających się o ten gatunek. W podsumowaniu nie mogło zabraknąć wysokobudżetowych hitów, jednak szukaliśmy również mniej komercyjnych i niezależnych produkcji, które celowały w kina studyjne, odtwarzacze DVD lub platformy VoD, Netflix, HBO GO itp. Gorąco zapraszamy!
FILMY SF 2016
Ranking zawierający obszerne opisy, zwiastuny, recenzje i opinie filmów Sci Fi 2016
- Ranking filmy Sci Fi 2016 roku – Lista 42 tytułów >>
- Filmy o Superbohaterach 2016 roku >>
- Top 10 najbardziej oczekiwanych filmów SF (wyniki ankiety) >>
- Komentarze >>
Jeszcze sporo tytułów czeka na ocenę w naszej „poczekalni”, ale ponieważ część z nich jest nadal trudno dostępna, a inne zbierają nienajlepsze opinie, możemy już pokusić się o podsumowanie i wybrać najlepsze filmy science fiction 2016 roku. Trzeba niestety przyznać, że rok 2016 był dość przeciętny i jakościowo gorszy niż rok poprzedni. W kinach filmy science fiction oglądaliśmy z dużą częstotliwością, ale niestety za sporą ilością premier nie przyszła poprawa jakości.
Filmy SF 2016 roku w głównej mierze skupiały się na mieszance czystej akcji z efektami komputerowymi (patrz chociażby „Star Trek” czy nowy „Dzień Niepodległości”). Jeżeli mieliśmy odstępstwo od kina akcji, przeważnie przychodziło rozczarowanie, albo poczucie jedynie lekkiej satysfakcji z doświadczania seansu 'zaledwie’ przyzwoitej, solidnej produkcji. Chyba największym rozczarowaniem 2016 roku była kontynuacja „Dnia Niepodległości”, która spełniła oczekiwania tylko w zakresie efektów specjalnych, odstając o całe lata świetlne w pozostałych elementach filmowego rzemiosła od części pierwszej z poprzedniego wieku.
Na szczęście w ostatnim kwartale roku, najpierw oczarował Denis Villeneuve swoim przemyślanym, inteligentnym i zjawiskowym filmem „Arrival”, a dwa miesiące później dzięki „Rogue One” przeżyliśmy jedną z najbardziej widowiskowych oraz wciągających batalii w historii kina Sci Fi. Te dwa wspomniane tytuły uratowały 2016 rok.
Po ciekawych produkcjach niszowych i niezależnych z poprzedniego roku, można też było więcej oczekiwać po tytułach omijających ostatnio duże ekrany. Tym razem tylko jeden film zdołał znacząco wybić się z przeciętności – mowa o bardzo inteligentnym i dającym do myślenia „Embers”, który ma polskie korzenie. Na szczególną uwagę zasłużyły także takie tytuły jak „The Girl With All The Gifts”, „Midnight Special”, czy „Equals” . Czekamy również na lepszą dostępność filmu „2307: Winter’s Dream”, który zbiera dobre recenzje wśród zagranicznych recenzentów.
Mamy nadzieję, że nasz ranking filmy sci fi 2016 roku pozwoli Wam poukładać tytuły, sprawdzić, co mogło Was ominąć odnośnie kina science-fiction i wskaże produkcje do nadrobienia lub przypomni o tych, które warto obejrzeć ponownie.
FILMY SCIENCE FICTION 2016 RANKING
POLECAMY, TRZEBA ZOBACZYĆ:
– Łotr 1: Gwiezdne Wojny Historie – Embers MOŻNA ZOBACZYĆ – Spectral – ARQ – Morgan – Dzień Niepodległości: Odrodzenie ODRADZAMY: – Diverge – 400 Days |
FILMY W POCZEKALNI:
– Terminus – Native – Pandemic – Aurora FILMY O SUPERBOHATERACH: – Pełna lista Superhero Movies >> |
FILMY SCI FI 2016
Opisy, trailery i recenzje filmów science fiction 2016.
Sortowanie wg rekomendacji:
premiera: 1 września 2016 (MFF w Wenecji); 11 listopad 2016 (świat)
Fabuła:
Kontakt z obcą cywilizacją staje się faktem. Obcy wykonują serię lądowań na naszej planecie. Wojsko postanawia zwerbować wybitnego eksperta lingwistyki, doktora Louise’a Banksa (Amy Adams), który ma odkryć rzeczywiste nastawienie przybyszy z kosmosu.
Recenzja:
Reżyser Denis Villeneuve ma wyjątkowy dar – potrafi bowiem wzbudzić podświadomy niepokój u widza, wstrząsnąć nim i pozostawić w jego głowie solidną rysę. Wybierając się na seans filmu „Arrival”, niezmiernie ciekawy byłem, jak ten intrygujący twórca poradzi sobie z tematyką science-fiction. Wbrew lekkim obawom reżyser utrzymał wysoką formę, a jego debiut w fantastycznonaukowych tematach wypadł wręcz wybornie. Zapraszamy do przeczytania
krótkiej recenzji >>
premiera: 15 grudnia 2016 (Polska), 14 grudnia 2016 (świat)
Fabuła:
Akcja filmu toczy się między historią znaną z epizodu trzeciego oraz czwartego „Gwiezdnych Wojen”. Film opowiada o oddziale rebeliantów, którzy otrzymują misję wykradnięcia planów powstającej, potężnej broni Imperium – Gwiazdy Śmierci.
Recenzja:
Po wielu dekadach otrzymaliśmy film z uniwersum Star Wars, który nie należy do głównej serii. Nie zapominam o „Ewoks: The Battle for Endor”, ani mniejszych telewizyjnych produkcjach, ale „Rogue One” jest pierwszym pobocznym filmem Sagi „Gwiezdne Wojny”, który wyprodukowano z tak dużym rozmachem i promowano z równie wielką pompą. Ze wszystkich zapowiedzianych dotąd dzieł z serii „A Star Wars Story”, to właśnie ten aspekt wydaje się najbardziej interesujący. W przypadku „Rogue One”, to nie główni bohaterowie mieli „sprzedać” film, ale kontekst historyczny. Podejrzewam, że prawie każdy fan Star Wars, wyobrażał sobie jak mogło wyglądać mityczne wykradanie danych dotyczących Gwiazdy Śmierci z rąk Imperium. Zazwyczaj w takich przypadkach jestem zdania, że nie wszystko warto pokazywać, nie każdy wątek rozwijać, bo owiany mgłą tajemnicy jest zdecydowanie bardziej ekscytujący. Tym razem jednak musiałem odpuścić, gdyż ta historia aż prosiła się o ekranizację. Pytanie brzmi – jak to finalnie wyszło i czy „Łotr 1” jest godny kanonu oraz czy zdetronizował inne, najlepsze filmy science fiction 2016 roku?
Czytaj dalej – dwie pełne recenzje >>
premiera: 22 kwietnia 2016 (Polska), 8 marca 2016 (USA)
Fabuła:
Młoda kobieta budzi się po wypadku samochodowym w piwnicy pewnego człowieka. Ten informuje ją, że uratował jej życie przed atakiem chemicznym. Jeżeli chcą przeżyć, długo nie będą mogli wyjść na zewnątrz.
Recenzja:
Czy młody reżyser Trachtenberg wykorzystał daną mu szansę? Niestety tylko częściowo. Wprawdzie udało mu się stworzyć wciągający thriller, w którym w interesujący sposób żongluje konwencjami, ale po seansie „10 Cloverfield Lane” nie mogłem wyzbyć się wrażenia o niewykorzystaniu tkwiącym w nim potencjału. Winą za ten stan rzeczy obarczam właśnie reżysera. W recenzji tłumaczę dlaczego.
Czytaj dalej – Pełna recenzja >>
premiera: 2 sierpnia 2016 (świat – VOD, iTunes)
premiera festiwalowa: 18 września 2015 (Oldenburg Film Festival)
Fabuła:
Embers to 5 opowieści o świecie po katastrofie neurologicznej. Nieliczni ocaleni muszą zmagać się z amnezję wsteczną i następczą. Bohaterowie opowieści błąkają się wśród ruin dawnej cywilizacji, szukając sensu życia, bliskości innych osób oraz starając się odnaleźć swoją przeszłość i tworzyć nowe wspomnienia.
Recenzja:
Raz na pewien czas mam przyjemność obejrzeć film, który przypomina mi jak wspaniałym narzędziem do pobudzania naszej wyobraźni i kreowania wizji możliwej rzeczywistości jest fantastyka.
„Embers” nie skusi was rozmachem, ani galopującą lub trzymającą w szczególnym napięciu akcją. Jego siłą jest zbudowanie w pełni wiarygodnej rzeczywistości pozbawionej pamięci, kreowanie przygnębiającej wizji świata, która zmusza do zastanowienia się nad istotą człowieczeństwa i nad tym, co definiuje każdego z Was oraz sprawia, że jesteście tym, kim jesteście.
Czytaj więcej >>
premiera: 3 sierpnia 2016 (Locarno Film Festival)
dostępność: źródła internetowe z polskim tłumaczeniem
Fabuła:
W dystopijnej, niedalekiej przyszłości, ludzkość została zdziesiątkowana w wyniku działania tajemniczej choroby grzybów. Zarażeni pozbawieni są wolnej woli i przekształcają się w mięsożernych zombie. Nadzieją dla przetrwania ludzkości jest mała grupka dzieci hybrydowych, które nadal pragną ludzkiego mięsa, ale zachowują zdolność do samodzielnego myślenia i odczuwania.
Recenzja:
Film „The Girl With All The Gifts” oparty jest o bestsellerową powieść Mike’a Carey’a. Miłośnicy gry przygodowej „The Last Of Us” szczególnie łatwo odnajdą tutaj punkty wspólne lub zbliżone z fabularnymi elementami ich ulubionej gry. Niemniej powieść Carey’a zachowuje oryginalność i podobnie jest z filmem McCarthy’ego, który okazuje się na tyle dobrą produkcją, że śmiało wdziera się między najlepsze filmy sf 2016. Czytaj dalej >>
premiera: 18 marca 2016 (USA)
premiera w Polsce – tylko na DVD i Blu-Ray (w sprzedaży od 31.08.2016)
Fabuła:
Roy (Michael Shannon) jest ojcem Altona (Jaeden Lieberher) – chłopca obdarzonego wyjątkowymi możliwościami, których znaczenia on sam nie rozumie. Przechwyceniem chłopca zainteresowany jest rząd oraz członkowie pewnej sekty religijnej. Ojciec, z pomocą przyjaciela Lukasa (Joel Edgerton), stara się uchronić syna przed złem świata. By pozwolić Altonowi pojąć znaczenie jego mocy, zmuszeni są do ucieczki i ciągłego ukrywania się…
Lepiej nie zdradzać więcej, gdyż rozwikłanie zagadki jest jednym z głównych aspektów fabuły.
Recenzja:
Film „Midnight Special” trzyma widza mocno w fotelu nie dzięki „przełomowym” efektom i szalonej akcji, lecz dzięki sile dramaturgii, fabule utrzymującą ciekawość widza do poznania tajemnicy aż do ostatnich scen filmu oraz dzięki dobremu filmowego warsztatowi, technice wykonania, przemyślanej wizualnej oszczędności, a także sile głównie mimicznej i fizycznej gry aktorów, których reżyser świetnie poprowadził przez nietypowy wobec nich plan…
Czytaj dalej – pełna recenzja >>
premiera: 15 lipca 2016 (USA – Internet), 5 września 2015 (Venice Film Festival)
premiera na DVD: 9 listopada 2016 (Polska)
Fabuła:
Wyobraź sobie świat, w którym ludzkie emocje nie tylko są tłumione, co systematycznie wykorzeniane. W tym utopijnym społeczeństwie dwoje młodych ludzi zakochuje się w sobie i odkrywa nieznany im świat własnych uczuć…
Recenzja:
Film „Equals” jest kameralnym melodramatem w klimatach science-fiction, osadzonym w realiach dystopijnego społeczeństwa. Trzeba oddać dwójce aktorów, że stworzyli wiarygodne postacie, między którymi mocno iskrzy. Chemia jaka zachodzi między nimi jest wręcz zaraźliwa, wychodzi z ram ekranu, a sposób przedstawienia wykreowanego przez nich i ewoluującego uczucia, potrafi mocno trzymać widza w fotelu. Zapraszam do pełnej recenzji >>
STAR TREK BEYOND / Star Trek: W nieznane
premiera: 22 lipca 2016 (Polska), 19 lipca 2015 (świat)
Pierwszym etapem pięcioletniej misji USS Enterprise jest eksploracja nieznanej przestrzeni. Statek zostaje zaatakowany przez nieznanego wroga i niemal zniszczony. Kirk zostaje uwięziony wraz załogą na odległej planecie bez możliwości skontaktowania się z flotą. Kapitan stara się zjednoczyć swoją załogę i znaleźć sposób by wrócić na Ziemię.
Kontynuacja filmów „Stark Trek” (2009) oraz „Star Trek: W ciemność” (2013). Za reżyserię „Beyond” będzie odpowiadał Justin Lin. Jest to pierwsza poważna zmiana w stosunku do poprzednich filmów tej nowej serii sci fi, gdyż reżyserii nie podjął się J.J. Abrams. Nowy reżyser zasłynął dotychczas pracą nad kontynuacjami „Szybkich i wściekłych”, co fanów Star Treka na pewno nie napawa optymizmem.
premiera: 23 grudnia 2016 (Polska), 21 grudnia 2016 roku (świat)
Fabuła: Kosmiczna ciężarówka (naprawdę ogromny statek) wiezie kolonistów na odległą, obcą planetę. Jim Preston (Chris Pratt) budzi się ze śpiączki kriogenicznej i zauważa, że coś jest nie tak. Miał bowiem obudzić się 90 lat później niż to zrobił. Bohater, aby nie oszaleć z samotności, postanawia wybudzić następną osobę. Jak przystało na „Adama przyszłości” Jim wybudza piękną „Ewę” – Aurorę (Jennifer Lawrence). Jak łatwo przewidzieć będą z tego iskry namiętności. Niemniej bohaterowie będą musieli stawić czoła wielu problemom związanych z działaniem statku. Wybudzenie Aurory będzie niosło za sobą również nieprzewidziane konsekwencje.
Czytaj dalej >>
premiera: 15 kwietnia 2016 (Polska)
Doktor Robert Laing (Tom Hiddleston) postanawia przeprowadzić się do luksusowego, czterdziestopiętrowego apartamentowca, zbudowanego w celu zaspokajania potrzeb i kaprysów elity. Najwyższe piętra budynku zarezerwowane są dla najważniejszych osób i najbardziej poważanych profesji. Im niższe piętro, tym niższa klasa społeczna zamieszkujących je osób. Sąsiedzi doktora nie pozwolą mu cieszyć się w spokoju swoim nowych lokum. Szybko wprowadzą go w świat szalonych imprez i zbiorowych orgii. Pozornie niewielkie usterki w tym samowystarczalnym budynku, są zapowiedzią poważnych kłopotów, które zachwieją ustaloną hierarchią społeczną w posadach. Do dotychczas uporządkowanego świata wkracza chaos i język przemocy… czytaj więcej >>
APPROACHING THE UNKNOWN / W Nieznane
premiera: 3 czerwca 2016 (USA – kina i iTunes)
dostępność: VOD (HBO GO)
Fabuła:
Kapitan William Stanaforth zostaje wysłany w daleką podróż, by jako pierwszy człowiek stanąć na powierzchni Marsa. Podróż zajmie mu 270 dni. To bardzo długi okres, podczas którego istnieje spora szansa, że coś pójdzie nie tak… Jak pionier wytrzyma tak długi okres samotności w otoczeniu jedynie próżni kosmosu? Jak poradzi sobie z przeciwnościami nie tylko losu? Czy w kulminacyjnym momencie, gdy będzie ważyć się jego życie, podejmie słuszną decyzję?
Recenzja:
Debiutujący reżyser (Rosenberg) stworzył spokojny, intymny i klaustrofobiczny film science-fiction o podróży międzyplanetarnej i o jej wpływie na sferę mentalną, psychiczną astronauty, zamkniętego na 270 dni w metalowej puszce. „Approaching The Unknown” jest filmem, który wyłamuje się z ram hollywoodzkiego nurtu efektownych i dynamicznych produkcji o kosmosie. Jest filmem dla marzycieli, którzy będą potrafili przedłożyć specyficzny, klaustrofobiczny klimat oraz elementy psychologiczne z ciekawą analizą studium przypadku popadania w obłęd, nad aspekty ściśle naukowe dotyczące najdłuższej podróży w dziejach człowieka. Produkcja jest jednak specyficzna i zawiera spore wady, co poddaje w wątpliwość, czy należy ją stawiać w doborowym gronie: top filmy sci fi 2016 roku czytaj dalej >>
premiera: 9 grudnia 2016 (Polska – platforma Netflix)
Fabuła:
Thriller akcji w klimatach sci-fi, który opowiada o specjalnej jednostce amerykańskich komandosów, walczących w Mołdawii. Dzięki technologii mającej polepszać widoczność żołnierzy na polu walki, udaje się odkryć coś jeszcze nieznanego – tajemnicze istoty, który wydają się przebywać między światem umarłych i żywych. Jak się szybko okazuje istoty są śmiertelnie niebezpieczne, a ataki z ich udziałem stają się coraz częstsze. Komandosi wsparci naukowcem Clynem muszą powstrzymać zagrożenie i odkryć jego źródło.
Recenzja:
Film „Spectral” nie ma zapędów na kino egzystencjalne, czy intelektualną zagwozdkę, nie stawia nawet szczególnie na specjalną dramaturgię. On ma dostarczać nam rozrywki dobrej na długi zimowy wieczór i w tej roli wypada przyzwoicie. Dobre sceny akcji, postapokaliptyczna scenografia zdewastowanego, mołdawskiego miasta, detalicznie odwzorowany i bajerancki ekwipunek komandosów, godny realnego sci fi, potrafią ująć widza i pomagają wciągnąć go w przedstawiony świat. Czytaj Dalej >>
premiera: 13 maj 2016 (Wielka Brytania). w Polsce na DVD
Fabuła: W niedalekiej przyszłości rozwój technologii pozwala na powstanie skutecznych maszyn do zabijania. Elitarna jednostka wojskowa zostaje przetransportowana do ośrodka szkoleniowego, znajdującego się na pewnej tajemniczej wyspie. Zdarzenia, które na początku odbierane są przez członków oddziału jako zwykłą część szkolenia, z czasem przeradzają się w rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Wyspa jest bowiem opanowana przez nietypowego wroga…
Recenzja: Film „Kill Command”, mimo iż podejmuje temat sztucznej inteligencji, nie ma ambicji ścierania się z tuzami kina filozoficznego, ani jakości pozwalającej zdetronizować top filmy science fiction 2016 roku. Zamiast stawiać fundamentalne pytania o istotę człowieczeństwa, twórcy filmu skupiają się na akcji i dopieszczaniu wyglądu wygenerowanych komputerowo groźnych maszyn. Efekt ich pracy stanowi jednak przyjemny, łatwy w odbiorze, kameralny film o specyficznym klimacie, skierowany głównie do miłośników kina science-fiction…
Czytaj dalej – pełna recenzja Kill Command >>
- Filmy Science Fiction 2023 roku | Ponad 45 tytułów
- Filmy Science Fiction 2022 roku | Ponad 30 tytułów
- Filmy Science Fiction 2021 – ponad 50 tytułów
- Filmy o Superbohaterach 2016 roku
- Filmy Science Fiction 2020 | Zestawienie ponad 30 tytułów
- Filmy Science Fiction 2019 | 52 tytuły
- Filmy Science Fiction 2018 | 46 tytułów
- Filmy Science Fiction 2017 roku | 55 tytułów
- Filmy Science Fiction 2015 roku | 39 tytułów
- Filmy Science-Fiction 2014 roku | 27 tytułów
- Filmy Science-Fiction 2013 roku | 25 tytułów
- Filmy Science-Fiction 2012 roku | 22 tytuły
[adinserter block=”3″]
Kto te streszczenia pisze? Co drugi film ma w opisie „dystopijny”, to tak ,jak zemstę fredry czytać…”mocium panie, mocium panie, mocium panie me wezwanie…”. Może byś gościu, trochę wyleczył się ze swego ulubionego słowa, bo zęby bolą od czytania recenzji…?
Dobre zestawienie. Polecam Cloverfield Lane 10.
Te oceny nie są wcale surowe, są za mało surowe. Na Star Treka czekałem, a jakbym wiedział, że to tego rodzaju film, to bym kijem nie ruszył. Gagi, strzelanie, zero pomyślunku – to ma być fantastyka?
Nowy Star Trek zapowiadał się dokładnie tak, jaki finalnie był. Osoba reżysera od „Szybkich i wściekłych” zwiastowała dzieło napakowane czystą akcją i potężną dawką efektów specjalnych. Osobiście byłem tego świadomy wybierając się na seans, obniżyłem oczekiwania fabularne oraz intelektualne i na filmie dobrze się bawiłem, mimo iż wyszedł jeden z tych filmów, które błyskawicznie się zapomina. Tak, to jest nadal fantastyka, która ma przecież wiele odnóg, tylko tutaj o rozrywkowym, a nie naukowym charakterze.
Żałuję, że nowe odsłony ST bazują na akcji… Gdzieś kompletnie zagubił się klimat starych seriali Star Trek, gdzie mądrze potrafiono przedstawić pytanie o istotę człowieczeństwa :(.
To co piszesz to są niedorzeczności. Jak coś jest zwykłym filmidłem akcji ze sztafażem SF, to nie powinieno mieć nic wspólnego z określeniem Star Trek. Rozumiesz?
Wyparcie. Piękne słowo określające, że z dawnych lat raczej pamięta się to co dobre a to co złe jest wypierane – nie istnieje. Stąd często subiektywna dobra ocena dawnych filmów, seriali (ogólnie momentów w życiu ale rozmawiamy o filmach sf). Odświeżyłem sobie stare Star Treki i mam wrażenie, że mowa o wyższym pułapie fabularnym i intelektualnym od tych nowych jest mocno przesadzona. Sam przyznaję, że tak samo jak w grach tak i w filmach i serialach moje oczekiwania w warstwie wizualnej wzrosły więc często skłaniam się ku niesprawiedliwej oceny dzieła (pamiętam jak kiedyś mi szczęka opadała przy Gwiezdnej Eskadrze a jak miałem miesiąc temu zaciśniętą jak postanowiłem sobie odświeżyć). Niemniej. Niemniej dawny łowca androidów i obecny są perełkami. Coś naprawdę dobrego, obojętnie kiedy zostało stworzone obroni się. Cała reszta to właśnie ścieranie się opinii.
Podsumowując: dla mnie nowa odsłona Star Treka jest świetna, wartka, humorystyczna i dopiero w nowych Star Trekach pojawiło mi się uczucie przy napisach końcowych – „szkoda, że tak szybko”.
Ps: Jakikolwiek Star Trek, czy stary czy nowy, wygrywający w rankingu, czy serial czy kinowy przegrywa w podskokach z serialem The Expanse.
To ciekawe i bardzo sympatyczne, że część najlepszych filmów SF stawia na główne role kobiece. To miłe, że filmowa fantastyka odrobiła lekcje i dowiedziała się, że kobiety stanowią połowę ludzkiej populacji :>
Dla dnia niepodległości 4/10 a dla midnight costam 6/10. OGLĄDASZ te filmy na koksie? Lista fajna ale oceny TOTALNIE Z DUPY!
Generalnie wszystkie tutaj ujęte filmy ani sie nie umywają do tych zawartych w serii „Black Mirror”, o której zapomnieliście albo nie macie pojęcia, ze istnieje. Wstyd.
Serial „Black Mirror” jest zjawiskowy, przejęcie go przez Netflix nie zaszkodziło, a wręcz pomogło. 3 sezon chyba jest najlepszy z całej serii. Gorąco polecamy, kto jeszcze nie widział.
Alan – jak tytuł artykuły wskazuje, tutaj piszemy o filmach, nie o serialach. „Czarne lustro” składa się z odrębnych epizodów, które nie są produkcjami pełnometrażowymi.
Jeden się umywa – High-Rise.
Lubię kino SF i fajnie, że jest taka strona jak ta, gdzie wszystko fajnie podane na tacy w formie zestawień. Ale mimo że jestem dość wybredny, to nawet ja nie pojmuję waszych ocen. Większość z wysokobudżetowych produkcji amerykańskich, które choć nie są zachwycające, z powodzeniem można umieścić na półce „średnie” lub nawet „względnie dobre”, oceniacie na 3/10. Bez przesady. Te oceny są zupełnie nierzetelne.
Dzięki za opinię i dobre słowo, Sirocco :).
Z naszymi ocenami oczywiście można się zgadzać lub nie. Ilu czytelników, tyle opinii o danym filmie, nawet między nami, redaktorami zdarzają się rozjazdy o kilka punktów, mimo iż wszyscy chcą podchodzić rzetelnie i oceniać wszystkie aspekty filmowego rzemiosła.
Jeżeli o mnie chodzi jestem surowy w ocenach, co chyba dało już się zauważyć ;) i nie przyznaję średniej oceny tak łatwo.
Czy jak uznam film za słaby i w recenzji napiszę dlaczego tak uważam, czy rzetelnym byłoby danie mu oceny średniej?
Zachęcam do zapoznania się z naszymi recenzjami, po lekturze których łatwiej „wejść w skórę” recenzenta, poznać elementy, które zdecydowały o takiej, a nie innej ocenie. Ocena filmu to zawsze jego zaszufladkowanie, co nie do końca oddaje jego wszystkie walory i wady – o tym również trzeba pamiętać.
Pozdrawiam serdecznie :)
W kilku rankingach daliście ocenę „odradzam” gdzie ja dałbym „można zobaczyć”. Ale czy to jest powód do mojej agresji wobec Was? Nie. I tak samo nie rozumiem tego negatywnego nastawienia niektórych osób. Zamiast się cieszyć, że dostajemy szeroką listę z której sami możemy coś wybrać to marudzicie ludzie. To my wybieramy co obejrzeć a co nie.
Wraz z początkiem roku 2017 wdrożyliśmy nowy, unikalny system ocen filmów o czy piszemy tutaj.
Mamy nadzieję, że nowe oceny będą bardziej uniwersalne i czytelniejsze dla wszystkich użytkowników :).
Obejrzałem „400 dni”. Ogromny zawód. Liczyłem że niskobudżetowy film, spoza głównego nurtu, z ciekawym pomysłem będzie wyjątkowy. Tymczasem… Połowa filmu to symulowany lot, gdzie aktorzy nawet nie silą się na nic więcej niż czytanie dialogów. A cała sceneria, jak na dość kosztowny projekt, wygląda jak narysowana. Druga połowa filmu, …. druga połowa filmu powstała bo reżyser się zorientował że Walking Dead się dobrze sprzedaje. Ale żeby uniknąć posądzenia o plagiat, żyjących na powierzchni dziwaków pozostawił przy życiu, wichrując im jedynie psychikę. Koniec końców, nie wiadomo wogóle o co w tym filmie chodzi. Zakończenie jest otwarte. Widać reżyser obejrzał Infini, i stwierdził że końcowa scena nie uratuje nic.
Film trwa 90 minut. Jest dużo więcej pożytecznych rzeczy które można w tym czasie zrobić.
Dzięki, Marcinie za cenną opinię. Ciekawe czy po obejrzeniu będę miał podobne odczucia, ale po Twoim zdaniu nie będzie mi spieszno do seansu…
Myślę, że ciekawym pomysłem na spędzenie czasu w kinie w 2016 roku może okazać się film „Creative Control” (premiera w Stanach planowana jest na 11. 03. 2016 – wg IMDB). Film może być ciekawy z dwóch powodów. Po pierwsze porusza temat, który nie jest już wcale takim dalekim i nienamacalnym S-F. To już niemal teraźniejszość. Coś co albo już prawie nas dotyczy albo (niemal na pewno – w jakimś sensie przynajmniej – niezależnie od wizji twórców tego obrazu) za chwilę będzie naszym kolejnym, cywilizacyjnym problemem. Taka rozprawka na temat „virtual reality” i jej konsekwencjach w kolorach B&W… To drugi powód, dla którego to kino może okazać się ciekawe. Film będzie… czarno biały ;).
Dzięki DJSign, zapowiada się wyjątkowe, niebanalne kino. Tytuł już dodaliśmy do zestawienia :)
Lubię te zestawienia – kawał świetnej roboty! Znów zaskoczyłeś mnie kilkoma ciekawymi pozycjami o których nie miałem nawet pojęcia (zwłaszcza „Replicas” brzmi intrygująco).
Ze swojej strony mógłbym dodać:
– rosyjski superhero-movie „Защитники” a.k.a. „Guardians”. Teaser jest bardzo klimatyczny, a jak wypadnie reszta zapewne w Polsce się nie przekonamy: https://www.youtube.com/watch?v=Wjmwjw-OPUw
– „Lobster” – według paru stron film SF, jak dla mnie bardziej groteska. Film rozgrywa się w państwie, w którym samotni ludzie są aresztowani i przenoszeni do hotelu w którym mają 45 dni na odnalezienie swojej drugiej połówki. Komu ta sztuka się nie uda zostanie zamieniony w wybrane przez siebie zwierzę. W obsadzie Colin Farrell i Rachel Weisz. Dwukrotnie przesuwana polska premiera (wpierw listopad zeszłego roku, potem lipiec 2016) aktualnie wypada 26 lutego.
– horror inspirowany prozą Lovecrafta – „Dark below”. Są macki, więc powinna być zabawa. ;) http://www.thedarkbelowmovie.com/
Wciąż trzymam kciuki za „Passengers” – tak świetny pomysł na punkt wyjścia dla melodramatu powinien zostać przekuty w świetny film. Zniosę kolejne przesunięcia premiery, byle tylko ten projekt wypalił.
Pozdrawiam i życzę wszystkim samych udanych seansów! :)
Dziękuję :) To na pewno nie wszystko – myślę, że do listy spokojnie dojdzie jeszcze nawet kilkanaście tytułów wartych uwagi, ale tutaj też będę potrzebował Waszej pomocy :).
Z zaproponowanych tytułów – mocno oczekuję na „Lobster” (drugi tytuł „Homar”). On miał światową premię w 2015, ale tylko festiwale i w sumie nie wiedziałem, co z nim zrobić. Na którejś z list na pewno się znajdzie, jednak wciąż nie wiem czy za 2016 czy 2015 ;).
Co do reszty tytułów – trzeba będzie dodać, dziękuję i proszę o jeszcze :).
„Passengers” powstaje w bólach, zmiana obsady itp. Mam nadzieję, że w tym roku film wejdzie na ekrany. Fabuła ciekawa, byle tylko nie przesadzili z tym melodramatem ;).
nie lubię za dużo słodyczy w filmach ale na filmie „Passengers” przyjąłem dużą dawkę i bezboleśnie i bez późniejszych konsekwencji.