FAQ sagi „OBCY” – Pytania i odpowiedzi, kwestie sporne
Saga Aliens stanowi wyjątkowo dopracowaną i wyśmienitą jakościowo serię filmów Sci-Fi, jednak nawet w tak ciekawej opowieści pojawiają się elementy nielogiczne bądź nieprzemyślane. FAQ (ang. Frequently Asked Questions), czyli Najczęściej Zadawane Pytania, to zbiór wyjaśnień dotyczących szczegółów fabuły oraz niektórych kwestii, które są w filmach niezrozumiałe lub niewytłumaczone. Niektóre z nich są wręcz banalne i można je wyjaśnić nawet metodą „na zdrowy chłopski rozum”, inne zaś wymagają stawiania własnych hipotez – często naciąganych i szytych grubymi nićmi. Jeżeli samemu zauważyłeś/łaś jakąś nieścisłość lub też masz własne wytłumaczenie – pisz śmiało w komentarzach, a zostanie to dodane do listy.
FAQ sagi „Obcy” (Alien)
Pytania, odpowiedzi i kwestie sporne
Na skróty:
ALIEN | ALIENS | ALIEN 3 | ALIEN: RESURRECTION | XENOMORPH
ALIEN
1. Skąd firma wiedziała o wraku rozbitym na powierzchni LV-426 i czemu do zbadania go wykorzystała przypadkową jednostkę handlową?
- Najprawdopodobniej Weyland-Yutani w jakiś sposób odebrało sygnał z wraku, mniej więcej w czasie przygotowań Nostromo do powrotnego rejsu. Być może inna jednostka korporacyjna, przelatująca wcześniej trasą Thedus-Ziemia, odebrała sygnał, lecz załoga nie miała warunków do zejścia na powierzchnię i zbadania znaleziska. Dlatego też firma podmieniła oficera medycznego na najbliższym statku, który najszybciej będzie przelatywał obok źródła sygnału, na bezgranicznie oddanego androida Asha. Nie chcąc tracić czasu na zorganizowanie profesjonalnej ekspedycji (gdyż sygnał mógłby zostać odebrany przez np. konkurencję czy organizacje rządowe), narazili załogę swojego statku na kontakt z nieznanym obiektem bez odpowiedniego przygotowania czy nawet poinformowania.
2. Czym była niebieska „mgła” w komnacie z jajami?
- Zapewne światło emitowane przez lasery sprawiało, że jaja nie reagowały na ruch członków załogi obcego statku, zapewniając im tym samym bezpieczeństwo. Dowodem na to może być fakt, że jajo wyczuło obecność Kane’a, dopiero kiedy ten zbliżył się do niego zanurzając się pod poziomem mgły. Innym wytłumaczeniem może być hipoteza, że urządzenia te wytwarzały odpowiednie warunki dla jaj, pozwalając im przetrwać wieki. Ich funkcją mogło być np. regulowanie temperatury i wilgotności powietrza (sam Kane zauważył, że warunki w ładowni są niemalże tropikalne).
3. Dlaczego Dallas i Lambert nie zostali zaatakowani przez twarzołapy w komnacie (przecież musieli jakoś wyciągnąć nieprzytomnego kolegę)?
- Mogli oni wyciągnąć Kane’a bez wchodzenia do „ładowni” – pierwszy oficer był cały czas przyczepiony do liny od wyciągarki. Nie byłby to co prawda zbyt wyrafinowany sposób ratunku – Kane, ciągnięty na lince niczym worek ziemniaków, mógłby się poobijać i posiniaczyć. Możliwe więc, że jego koledzy spuścili się do komnaty i zachowując bezpieczną odległość od jej ładunku, przyciągnęli go ze szczególną ostrożnością.
4. Dlaczego zgwałcony oralnie przez obcą formę życia astronauta je posiłek z pozostałymi członkami załogi, nie przeszedłszy wcześniej żadnej kwarantanny?
- Jest to rzeczywiście jeden z największych błędów logicznych w tym filmie, jednak można go usiłować wytłumaczyć. Przede wszystkim, Kane’m opiekował się Ash, którego intencją było zbadanie Obcego i dostarczenie go na Ziemię. Dlatego też mógł on świadomie zaniechać kwarantanny, nie informując pozostałych astronautów o ryzyku, jakie niesie kontakt z zainfekowanym pierwszym oficerem. Można też tłumaczyć to w inny sposób – Ash po prostu przebadał Kane’a i nie stwierdził, że kontakt z nim może nieść ryzyko zarażenia nieznanymi czynnikami. Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest jednak świadome zaniechanie środków ostrożności przez wykonującego polecenia firmy Asha – podczas feralnej kolacji wydaje się on z zainteresowaniem śledzić zachowanie zainfekowanego kolegi.
5. Jakim cudem Ksenomorf urósł w tak krótkim czasie?
- Ksenomorf jest obcą formą życia, organizmem pochodzącym z innego świata, dlatego też może on posiadać fizjologię całkowicie odmienną od wszelkiego znanego nam życia i z punktu widzenia ziemskiej nauki niesamowitą. Być może posiada jakiś zadziwiający mechanizm biologiczny, pozwalający mu na wielokrotne zwiększenie masy w wyjątkowo krótkim czasie, w dodatku bez pokarmu lub z jego małą ilością. Jeden z pisarzy nowelizacji „Ósmego pasażera” podał, że młody Ksenomorf przedostał się do pokładowej spiżarni i wyjadł zapasy skondensowanego białka. Mógł ewentualnie również polować na szczury (zakładając, że takowe na Nostromo były). Istnieje też możliwość, że Obcy jest w stanie posilić się substancjami, które z ludzkiego punktu widzenia są niejadalne – drewnem, tworzywami sztucznymi, tkaninami itp.. Oczywiście, jest to dość mało prawdopodobne, jednak, jako obca forma istnienia, może posiadał on znacznie szersze menu, niż ziemskie stworzenia.
6. Czemu w ładowni „pada deszcz”?
- Była to zwykła woda wyciekająca z ujścia szybów, najpewniej pochodząca od skroplonej pary z urządzeń napędowych.
7. Czemu Ash, usiłując zabić Ripley, wsadził jej gazetę do ust?
- Pewnie chciał ją zabić tak, by pozostali astronauci nie znaleźli na jej ciele śladów świadczących o morderstwie. Pewnie chciał upozorować np. zadławienie czy zawał – jako oficer medyczny znał się na tym doskonale. Lub po prostu poprzestawiały mu się trybiki w głowie i jego zachowanie było wynikiem nielogicznych procesów myślowych.
8. O co chodzi z tą „przemianą w jajo”?
- W scenie dodanej w wersji reżyserskiej widzimy, jak Ripley odnajduje Dallasa i Bretta w prowizorycznym gnieździe Obcego w jednej z ładowni. Na wpół żywi (zmieniono wcześniej trochę scenę ataku Ksenomorfa na Bretta), byli oni owinięci dziwnymi kokonami i przyklejeni do ściany. Brett miał na sobie kokon przypominający kształtem jajo.
- Ta scena doprowadziła do licznych spekulacji wśród fanów, czy aby Obcy nie próbował „przeistoczyć człowieka w jajo”. Nie wiadomo, w jaki sposób miałby tego dokonać. Było by to zrozumiałe – w końcu samotny osobnik uwieziony w blaszanym pudle pośrodku Kosmosu szukałby jakiegoś sposobu na reprodukcję. Tłumaczyłoby to również, czemu Obcy porwał kapitana żywcem, a także czemu w usuniętej scenie błagał on Ripley o śmierć. Przecież teoretycznie nie był nawet ranny, tylko od kilku godzin wisiał sobie w kokonie. Oczywiście, można założyć, że był on w szoku i sprawiał wrażenie konającego, w związku z czym Ripley spełniła jego prośbę.
- Jednak z kanonicznego punktu widzenia odrzucamy wszelkie gdybania o dziwacznych metamorfozach i przyjmujemy, że Dallas i Brett owinięci byli dziwnymi kokonami z powodu jakiejś pozbawionej większego znaczenia, hmm… „zachcianki” Ksenomorfa. Może chciał on mieć zapas mięsa pod sześciopalczastą ręką? Niektóre źródła podają, że samotny Ksenomorf może przekształcić się w Królową (a porwani Dallas i Brett mieli być potencjalnymi żywicielami), lecz ta teza też nie jest uznawana za kanoniczną.
9. Skąd Obcy wiedział o zbliżającej się destrukcji statku i czemu ukrył się na promie ratunkowym? Czemu od razu nie skosił Ripley, tylko ułożył się niczym do snu?
- Ksenomorf posiada niesamowitą jak na zwierzę inteligencję, silny instynkt oraz umiejętność wyciągania wniosków z obserwacji. Od razu po rozpoczęciu odliczania zauważył, że coś się święci (błyski, zmiany oświetlenia, komunikaty z głośników, strumienie pary itp.). Można spekulować, że swoimi narządami zmysłów wyczuł zbliżającą się eksplozję (np. poprzez zmiany ładunków elektrycznych w powietrzu czy coś podobnego). Obserwował, jak Ripley miota się po korytarzach i z jej zachowania wywnioskował, że chce ona dotrzeć na prom. Więc zapewne uznał, że skoro kobieta tam się kieruje, to jest to bezpieczne miejsce. Czemu zwinął się w kłębek między rurami? Trudno powiedzieć, pewnie chciał przeczekać stresową sytuację, a dopiero potem działać dalej.
10. Prom ratunkowy odlatuje ze skazanego na zagładę frachtowca, lecz jego wybuch Ripley obserwuje przez przednią szybę promu. Czy to błąd?
- Nie, ponieważ to nie Narcissus leciał, tylko Nostromo. Prom odczepił się, a frachtowiec poleciał dalej; nic więc dziwnego, że eksplozja widoczna była przez przednią szybę.
ALIENS
1. Dlaczego firma w ciągu tych 57 lat nie wysłała następnego statku w celu zbadania źródła nieznanego sygnału? Przecież byłoby to odkryciem stulecia, wartym wyjątkowych wysiłków.
- Nie jest to jasne. Informację o istnieniu sygnału i wraku posiadało zapewne tylko kilku wysokich rangą pracowników. Po zaginięciu USCSS Nostromo mogli oni się przestraszyć lub zrazić do poszukiwań, zaś ich następcy po prostu nie wiedzieli o tym projekcie.
2. Czemu koloniści przez dwadzieścia lat nie namierzyli sygnału ze statku rozbitego o przysłowiowy rzut beretem od Hadley’s Hope? Czemu przelatujące przez układ Zeta Reticuli inne statki nie odebrały sygnału?
- Możliwe, że astronauci z Nostromo nieświadomie w jakiś sposób wyłączyli sygnał. Możliwe też, że sygnał sam się wyłączył – przecież wrak leżał na powierzchni LV-426 ogromny szmat czasu i urządzenia go generujące mogły się popsuć. Istnieje jeszcze możliwość, że nowsze urządzenia używane przez kolonistów nie odbierały nietypowych fal obcego sygnału.
3. Jak doszło do upadku Hadley’s Hope?
- W dodatkowej scenie wersji reżyserskiej widzimy odkrycie wraku przez rodzinę Jordenów i zainfekowanie ojca Rebeki. Wezwana przez matkę pomoc zabrała go nieprzytomnego do kolonii, gdzie powtórzył się przebieg wydarzeń z Nostromo – z tym, że Ksenomorfem była najprawdopodobniej królowa, która po narodzinach ukryła się w podziemiach procesora atmosferycznego gdzie dojrzała i złożyła jaja. Plaga obcych szybko się rozprzestrzeniła, aż niemal wszyscy koloniści albo zginęli w walce, albo zostali zawleczeni do gniazda i zainfekowani.
4. Czemu Ksenomorfy w tej części różnią się wyglądem od osobnika z pierwszego filmu?
- Najprawdopodobniej odmienny wygląd tych osobników jest spowodowany pełnieniem innej funkcji w ich gnieździe: te z Aliens były wojownikami, ten z Alien – robotnicą.
- Istnieje jeszcze inny powód zmiany wyglądu Ksenomorfa – o wiele bardziej banalny. Podczas kręcenia Aliens użyto sześciu manekinów Obcego, które podczas nagrywania scen akcji były narażone na uszkodzenia, a naprawa ich pochłaniała dodatkowe pieniądze. Dlatego James Cameron uznał, że „żebrowana” głowa u manekina będzie się lepiej „trzymać kupy” i będzie mniej narażona na uszczerbki. Stąd też zrezygnowano z półprzezroczystej powłoki na głowie Ksenomorfa, pozostawiając na wierzchu charakterystyczne kostne wzory, których zarys był wcześniej widoczny przez powłokę. Zmieniono też kilka detali reszty ciała – liczbę palców zmniejszono z 6 do 3, dodano też kostne łuki na przedramionach.
5. Jak Burke napuścił twarzołapy na Ripley i Newt?
- Wyczekał odpowiedni moment, gdy Ripley zostawiła śpiącą Newt i po cichu wniósł do pomieszczenia dwa pojemniki z zarodnikami, obluzowując ich wieka i zostawiając gdzieś w kącie. Niedługo potem kobieta powróciła i zasnęła razem z dziewczynką, a twarzołapy wydostały się z pojemników.
6. Czemu Ripley zaczęła niszczyć gniazdo, rozjuszając Królową i prowokując do pościgu, zamiast kulturalnie się wycofać?
- Niektóre z jaj zaczęły się otwierać; Ripley z pewnością zdała sobie sprawę, że jeżeli twarzołapy z nich wyskoczą, to będzie miała niewielkie szanse. Dlatego zdecydowała się podpalić wszystkie jaja.
7. Jak Królowa przedostała się na Sulaco?
- Gdy prom podczas startu zaczepił podwoziem o platformę, Królowa skorzystała z okazji i uchwyciła się kadłuba. Następnie – albo cały czas trzymając się kadłuba, albo wlazłszy do środka promu przez właz – dotarła na pokład lotniskowca. Gdy UD-4L spoczął w hangarze, a bohaterowie wyszli z niego, zdecydowała się przypuścić atak na Bishopa. Krople kwasu świadczą o doznaniu niewielkich ran podczas potyczki w gnieździe lub lotu.
8. Jak to możliwe, że Ripley przetrwała otwarcie śluzy trzymając się uchwytu, obciążona kilkuset kilogramowym potworem i poddana ssaniu próżni kosmicznej?
- Z całą pewnością jest to wpadka scenarzysty i nie pozostaje nam nic innego jak przymknąć oko na ten błąd logiczny. Można oczywiście pokusić się o hipotezę, że śluza posiadała jakąś bliżej nieokreśloną technologię zapobiegającą zbyt szybkiemu uciekaniu powietrza w razie nieszczelności, jednak jest to bardzo wątpliwe.
ALIEN 3
1. Ile czasu mija pomiędzy akcją Aliens a Alien 3?
- Nie wiadomo dokładnie, jednak było to około kilku tygodni.
2. Czy prawdą jest, że Hicks przeżył i został porwany przez Weyland-Yutani, zaś jego ciało zostało podmienione?
- Nie, jest to jedynie scenariusz najnowszej gry „Aliens: Colonial Marines„. Tego typu utwory nie są zaliczane do oficjalnego kanonu i stanowią jedynie „rozszerzone uniwersum”. Mimo iż dalsze losy sympatycznego kaprala stanowią o wiele ciekawszą i bardziej atrakcyjną wizję, niż jego nagła śmierć podczas katastrofy promu, to jednak żadne z przedstawionych w tej grze wydarzeń nie zalicza się do historii filmowej. Mimo to, każdy widz może w swoim prywatnym kanonie akceptować wizję z Colonial Marines jako bezpośrednią część Sagi.
3. Skąd wzięło się jajo/jaja Obcego na pokładzie Sulaco?
Jest to jedna z największych zagadek czy też niedomówień w całej serii, wielokrotnie omawiana i rozpracowywana na każdej stronie poświęconej Obcemu. Istnieją dwa racjonalne wytłumaczenia:
- Podczas gdy Ripley udała się do gniazda, Bishop zakradł się za nią i przyniósł na prom jajo.
- Królowa pozbawiona kokonu zdołała jakoś znieść to jajo.
- Logicznie rzecz biorąc, pierwsze wytłumaczenie odpada – Bishop nie dałby rady przytaszczyć jaja niezauważony przez Ksenomorfy, i przypadkiem wybrać akurat to zawierające królewskiego twarzołapa. I jeszcze przykleić to jajo do sufitu pomieszczenia, będąc rozerwanym na pół. Poza tym, gdyby miał rozkazy żeby zdobyć obcą formę życia, to wcześniej by się o to zatroszczył – miał do dyspozycji kilka martwych i żywych zarodników w laboratorium, w dodatku nie ukrywał przed Ripley tego, że Burke polecił mu zabrać próbki.
- Drugie wytłumaczenie wydaje się być słuszne. Królowa najprawdopodobniej jest zdolna w kryzysowej sytuacji znieść jajo ze swoją następczynią. Pytanie tylko: czy zniosła jedno jajo, czy więcej? W wersji reżyserskiej pokazany był królewski twarzołap, który zapłodnił kobietę i zwierzę. Zaś wersja kinowa sugeruje, że:
- były dwa zwykłe zarodniki, z których pierwszy zapłodnił kobietę królewskim embrionem, a drugi psa embrionem zwiadowcy
- był jeden zwykły twarzołap, który zapłodnił kobietę królewskim embrionem, a psa embrionem zwiadowcy.
- Z tych opcji najlepiej jest wybrać wytłumaczenie z wersji reżyserskiej – istnienie królewskiego twarzołapa zdolnego do zapłodnienia dwóch ofiar. Wielu fanów nie zalicza do kanonu królewskiego facehuggera, jednak jego istnienie jest wygodne do wytłumaczenia niejasnej kwestii zapłodnienia dwóch żywicieli. Ponadto, dostarcza nam wiedzy o pochodzeniu królewskiego osobnika, jak również jest dość logiczne – złożone w kryzysowej sytuacji jajo zawiera w sobie specjalnego twarzołapa, noszącego w sobie dwa embriony – jeden królowej, drugi jej obrońcy.
4. Czemu twarzołap pozostawił rany na pysku psa, podczas gdy z ludźmi obchodził się bardziej „delikatnie”?
- Zostało to spowodowane tym, że pies stawiał zapewne większy opór od człowieka – posiada przecież silne szczęki i odruch gryzienia w samoobronie. Również wydłużony psi pysk znacznie utrudnia zainfekowanie zwierzęcia. Dlatego twarzołap musiał go zaatakować z większą siłą.
5. Czemu Obcy ma odmienny wygląd?
- Panuje powszechne przekonanie, że Obcy dziedziczy część cech żywiciela, a był nim w filmie pies (lub w wersji reżyserskiej – byk). Jednak nie trzeba uznawać „teorii pobierania cech” – kanon oryginalnej serii pozostaje bardzo niejasny w tym temacie. Można w różne sposoby interpretować tą kwestię. Ja osobiście przyjmuję, że gatunek żywiciela nie ma zbyt dużego wpływu na wygląd Ksenomorfa, a za odmienność bestii z Fioriny odpowiada pełniona przez niego funkcja – zwiadowca, obrońca nowej Królowej. Jednak, jak już wspominałem, można też przyjąć inne wytłumaczenia.
6. Czemu Ksenomorf zabijał wszystkich napotkanych ludzi, zamiast porywać ich i unieruchamiać w kokonach? Przecież zdawał sobie sprawę z rychłych narodzin Królowej i konieczności zdobycia żywicieli.
- Nawet tak inteligentna istota nie mogła przecież wiedzieć, że to jedyne ludzkie osiedle na całej planecie. Zwiadowca działał instynktownie – instynkt mówił mu, że musi zapewnić absolutne bezpieczeństwo swojej pani, czyli wykosić wszystkich ludzi. Dopiero po narodzinach i osiągnięciu dojrzałych rozmiarów przez Królową zacząłby rozglądać się za potencjalnymi żywicielami. Co prawda wtedy było by już po ptokach.
7. Skoro Obcy zabijał wszystkich, to czemu nie skosił Ripley?
- To oczywiste, wyczuł w niej obecność królewskiego embriona, więc obrona Ripley była jednym z jego najważniejszych zadań. Dzięki temu kobieta była dla niego nietykalna.
8. Embrion rozwija się w ciele ofiary do 24 godzin, Ripley przeżyła ponad dwa dni. Czemu?
- Królewski embrion rozwija się dłużej – matka roju jest przecież znacznie bardziej zaawansowaną istotą i najwidoczniej potrzebuje nawet kilka dni na osiągnięcie rozmiarów pozwalających na opuszczenie ciała żywiciela.
9. Jeżeli Bishop nie wniósł jaj na statek, to skąd wiedział o obecności Obcego na pokładzie Sulaco?
- Po prostu przejrzał zapisy z czarnej skrzynki, zerknął na obrazy ze skanera z kriokomór, przedstawiające głowę Ripley z zarodnikiem i wyciągnął oczywiste wnioski.
10. Lot z Ziemi na LV-426 trwał co najmniej kilka tygodni. Jak to możliwe, że ekipa Weyland-Yutani dotarła na „Furię” w ciągu kilku dni?
- Fiorina leży na Zewnętrznej Osłonie, czyli około połowy drogi powrotnej, jaką mieli przebyć ocaleli z oddziału Marines. To zwiększyło czas dla ekipy „ratunkowej” o połowę. W dodatku nie musiała ona wyruszyć z Ziemi, lecz z jakiegoś bliższego miejsca. Możliwe, że Weyland-Yutani miało jakąś placówkę lub stację stosunkowo blisko Fioriny.
11. Kim jest sobowtór Bishopa, który przybył wraz z oddziałem specjalnym?
- Nigdy nie zostało to jasno powiedziane, jednak większość źródeł identyfikuje go jako Michaela Bishopa – wysokiego rangą pracownika Weyland-Yutani, szefa wydziału badań naukowych oraz twórcę androidów. Znany nam z Aliens android Bishop był jednym z jego wytworów. Istnieje też możliwość, że Michael Bishop był po prostu specjalnym robotem o czerwonej krwi, zaś jego zadaniem było po prostu przekabacenie Ripley dzięki swojemu podobieństwu do jej towarzysza. Jednak bardziej prawdopodobne jest pierwsza wersja o szefie wydziału naukowego.
Dopracowana seria? no plisss…
2 najbardziej gwałcące logikę absurdy 2 części, nie wymienione powyżej…
Jakim cudem komandosi nie wpadli na przejścia w podwieszanych sufitach, skoro na każdym ujęciu widać, że to azurowy podwieszany sufit? I w dodatku nie było ich na planach!??? ;)
dlaczego Ripley władowała prawie cały zapas amunicji w jajka, zamiast napie..lać w królową? Rozum jej odjęło!?
Odnośnie sufitu – można bronić ekipy, że pod wpływem stresu itd. nie wzięli pod uwagę szybów wentylacyjnych, których nie ma na planach. Cóż.. srogo za to zapłacili.
Odnośnie ataku Ripley w gnieździe – przede wszystkim kierowała się nienawiścią, a jej chęć odwetu za cały koszmar, jaki doświadczyła, była silniejszy niż chłodna kalkulacja. Jej atak w ogóle był błędem, mogła się wycofać, liczyć że Królowa powoli jej odejść, a potem atomówka z orbity (dla pewności). Tymczasem sprowokowała Królową do opuszczenia gniazda, co miało poważne konsekwencje nie tylko dla niej.
Ale zauważ, że zdecydowała się otworzyć ogień dopiero, gdy zauważyła otwierające się jajo blisko niej. W tym momencie prawdopodobnie zwątpiła, że bezpieczne wycofanie jest możliwe i postanowiła zniszczyć bezpośrednie zagrożenie – czyli jaja (za chwilę mogło się otworzyć następne i następne, zatem zdecydowała się działać). Czy lepiej było strzelać w Królową? Niekoniecznie – Ripley nie mogła mieć pewności, że uda jej się zabić Królową bronią jaką posiadała, a przecież musiała liczyć, że zdoła jeszcze uciec z Newt. Zauważ, że sporo kul z karabinu poszło na zabicie Ksenomorfów, dzięki czemu utorowała sobie drogę ucieczki. Granaty poszły w „odwłok” Królowej (Ripley mogła myśleć, że w ten sposób zabije też Królową) i jaja, a miotaczem mogła skutecznie zmieść zaledwie jaja, co zresztą zrobiła. Cóż, pamiętajmy również, że jakoś musiało dojść do finałowych, kultowych scen walki z Królową :-D. Co by było, gdyby R ją zabiła od razu w gnieździe ;).
Ja mam pytanie. Co się stało z Alienem, który wylazł z Giganta na Derelikcie? Dominuje pogląd, że zmarł albo z głodu, albo ze starości na statku lub powierzchni Acherona. Problem polega na tym, że Alieny jak nie mają co robić to zapadają w hibernację (patrz „Aliens”) – więc śmierć z głodu lub starości jest raczej wykluczona. Obcy nie mając jedzenia, ani żadnych żywicieli zawieszają swoje funkcję życiowe i czekają na coś co je obudzi, podobnie jak ich jaja. Skoro jaja przetrwały tyle czasu w zastoju i się nie zepsuły to czemu dorosły osobnik miałby umrzeć. Może on cały czas gdzieś tam siedzi tylko, że uśpiony. Wrak został przebadany dość niedokładnie…
Tak, to ciekawa kwestia i w filmach nie została wyjaśniona, pozostaje w sferze domysłów. Wydaje nam się, że po części sam odpowiedziałeś na pytanie – „wrak został przebadany dość niedokładnie”. To kluczowe, zwłaszcza patrząc przez pryzmat części pierwszej. Załoga Nostromo nie składała się z badaczy, to ludzie na kontraktach, którzy chcieli jak najszybciej wrócić do domu po pensje i premie. Mieli ustalić źródło sygnału – zrobili to, a atak Facehuggera na Kane’a, jeszcze przyspieszył powrót w kosmos. Spędzili na pokładzie obcego statku bardzo mało czasu. Istnieje kilka możliwości, dlaczego nie znaleziono Obcego. Dziura wypalona kwasem w podłożu, dzięki której znaleziono ładownię z jajami, może świadczyć, że ktoś lub coś na pokładzie statku mocno zraniło Obcego, po czym stworzenie zaszyło się gdzieś i ostatecznie nie przeżyło setek lub nawet tysięcy lat zanim dotarła tu załoga Nostromo. Jeżeli mimo to przeżył, mógł przetrwać tak długo tylko w stanie głębokiej hibernacji. Załoga się na niego nie natknęła. Z tak głębokiej hibernacji Obcy nie wybudziłby się błyskawicznie, potrzebowałby solidnych bodźców zewnętrznych. Nawet w „Aliens” Ksenomorfy wybudzają się i atakują oddział USMC dopiero po spaleniu miotaczem jednego z „nowonarodzonych”. Takich czynników w „Alien” nie było, dlatego też Obcy nie wyszedł im na spotkanie, a przez bardzo pobieżne przebadanie statku – mógł zostać nie odkryty. Jednak uważamy, że pierwsza z tych teorii jest bardziej prawdopodobna.
W całej serii coś jest wielokrotnie wysysane do próżni z „małego pomieszczenia”. Czy takie otwarte włazy czy otwory nie wyssałyby momentalnie całego powietrza uniemożliwiając oddychanie?
Tutaj obowiązują prawa fizyki, ale w filmach jest to mocno naginane dla efektu widowiskowości. Np. Ripley w rzeczywistości nie miałaby szans utrzymać się na rękach w końcówce Aliens, gdy wyrzuciła Królową w próżnię – nagła zmiana różnicy ciśnień przy niemal pełnym otwartym włazie byłyby tak potężna, że prawdopodobnie wyważyłaby drzwi śluzy, zanim te zdołałyby się w pełni otworzyć. Siła i prędkość z jaką wyrównywałoby się ciśnienie zależy od takich czynników, jak wielkość pomieszczenia, w którym panują warunki przyjazne ludziom oraz od wielkość rozszczelnienia. Im mniejsze rozszczelnienie tym proces wyrównywania ciśnienia i wysysania powietrza w próżnię jest łagodniejszy. Przy nagłym i dużym rozszczelnieniu wyrównanie ciśnienia zajęłoby ułamek sekundy. Przy mikro-nieszczelności znacznie by się to wydłużyło.
Wiecie co na youtube jest ciekawie zrobiony filmik o tych czterech częściach obcego. Jak to mogło się potoczyć dalej. (nie mojej produkcji jak coś) https://www.youtube.com/watch?v=wDrk9Co4_LA
mnie zawsze interesowało jak dostało się jajo do USS SULACO w alien3 skoro królowa weszła im do statku lądownika którym uciekali z lv-426 ? Mogła je znieść w lądowniku jak już a nie w sulaco bo niby kiedy? jak walczyła z Ripley (jakoś nie było pokazane a raczej nie możliwe).Chybaże jajko dostało nóżek;). Ktoś tu w trzeciej części nie przemyślał. I wogłóle jakie to głupie uśmiercenie Hicksa i Newt a Ripley jako jedynej się fuksło i przeżyła. Nawet robot był rozwalony jeszcze bardziej a ona praktycznie cała.
Cóż, cała historia z jajem jest mocno naciągana i nie można się oprzeć wrażeniu, że został stworzona tylko w celu popchnięcia historii dalej. Niemniej można to sobie jakoś wytłumaczyć. Królowa nawet nie weszła do Dropshipa na LV-426, raczej zagnieździła się w jego wnękach zewnętrznych i tak, razem z lądownikiem, wleciała do hangaru Sulaco. Od momentu, gdy „uczepiła” się Drophipa, aż do sceny, gdy się ujawniła i rozszarpała biednego Bishopa – teoretycznie miała czas by złożyć jajo, które tak jak ona wleciało na Sulaco wraz z lądownikiem. Lot z księżyca na orbitę, dokowanie – to wszystko trwało znacznie więcej niż skrótowo to pokazano w filmie. W pierwszych scenach Alien 3 nie widać dokładnie gdzie jajo zostało złożone, potem twarzołap dostaje się do kapsuł i się potoczyło.
Spotkaliśmy się też z tezą, że jajo zostało przeniesione niepostrzeżenie przez ksena podczas lądowania Dropshipa na LV-426, gdy zdalnie sterowany lądownik musiał zabrać na pokład Bishopa.
Co do śmierci Hicksa i Newt, cóż – znów naciągane – ale czy niemożliwe? Niejednokrotnie przykładowo katastrofy lotnicze przynosiłu pojedynczych szczęściarzy, którym udało się wyjść bez zadraśnięcia, podczas gdy 250 innych osób zginęło. A Ripley w swoim życiu miała sporo szczęścia mimo iż tego nie chciała ;)
Skoro w trzeciej części Bishop przedstawia się jako twórca androidów serii Bishop to jak to możliwe że wygląda dokładnie tak jak android z pierwszej części. Przeciez między tymi częściami minęło kilkadziesiąt lat. Gdyby twórca Bishopa z jedynki żył to byłby martwy lub znacznie starszy.
z 2 części nie 1 w 1 był Ash a miedzy 2 a 3 mija kilka tygodni
Czemu Weyland-Yutani tak bardzo chciało xenomorpha? Ja na ich miejscu bardziej zainteresowałbym się Space Jockeyem i jego statkiem. Tam mogła być technologia kosmitów warta tryliony dolarów. A oni tylko chcieli próbkę obcego. Jest jakieś wytłumaczenie?
Ehem ksenomorfa stworzył android:)
ALIENS:
4. Czemu Ksenomorfy w tej części różnią się wyglądem od osobnika z pierwszego filmu?
W komentarzach na DVD sam Cameron powiedział, że kiedy ekipa Stana Winstona zaczęła odtwarzać stroje obcych, to spojrzał na głowę i stwierdził, że to co pod spodem wydaje się bardziej interesujące niż to, co na wierzchu. Kazał Winstonowi zdjąć „kopułę” i przemodelować trochę twarz, żeby nie było oczu i nosa.
Co do dłoni – ma ona 5 palców, a nie 3, z tym, że palce 2 i 3 oraz 4 i 5 są złączone, jak u obcego z pierwszej części.
Właśnie obejrzałem Obcego 3 na DVD z komentarzami i wyraźnie jest tam powiedziane, że Obcy porusza się na czterech kończynach, bo „wykluł się” z wołu (w wersji reżyserskiej) / z psa (w wersji kinowej). W komentarzach wypowiadali się m.in. ludzie, którzy robili efekty specjalne, w tym postać xenomorpha, z firmy Amalgamated Dynamics. Jak ktoś lubi oglądać jak się tworzy takie efekty (niecyfrowe) to polecam pooglądać na YT ich kanał – studioADI. Niesamowite rzeczy tam można zobaczyć :)
Odnośnie „Alien” pyt. 10
„Nie, ponieważ to nie Narcissus leciał, tylko Nostromo. Prom odczepił się, a frachtowiec poleciał dalej; nic więc dziwnego, że eksplozja widoczna była przez przednią szybę.”
Gdyby prom tylko odczepił się od frachtowca to dolej poruszaliby się obok siebie w tym samym kierunku i z tą samą prędkością ponieważ w przestrzeni kosmicznej nie ma sił tarcia czyli zgodnie z I i II zasadą dynamiki tak musiałyby się poruszać. Wyraźnie widać, że w momencie odczepienia się promu na chwilę włączyły się silniki i nadały mu prędkość (wielkość wektorowa) o przeciwnym zwrocie niż prędkość frachtowca. Poza tym Ripley patrzy na wybuch Nostromo w przciwną stronę niż porusza się prom. Można to wywnioskować z momentu wyrzucenia ksenomorfa przez właz, który znajduje się między dyszami wylotowymi silników a ona siedzi w fotelu mając przed sobą konsolę i tenże właz czyli siedzi tyłem do kierunku lotu.
Odnośnie „Alien” pyt.8, odp.3.
Skoro dopatrujemy się pewnego podobieństwa Aliena do owadów to uważam, że samotny ksenomorf jak najbardziej mógłby przekształcić się w królową aby podtrzymać przetrwanie gatunku. Takie zjawisko w pewnych warunkach może zachodzić u owadów 'społecznych’. Wówczas królowa składa jaja (tutaj mamy do czynienia z partenogenezą) i potrzebni są 'żywiciele’ dla twarzołapów aby cykl się dopełnił. Inaczej przetrwanie pojedynczego ksenomorfa bez królowej nie miałoby żadnego sensu.
Co do przejmowania cech żywiciela/funkcji ksenomorfa to osobiście skłaniam się ku teorii pośredniej, a mianowicie jak najbardziej trafia do mnie podział na robotnice i wojowniki. U ziemskich owadów często widać taki właśnie podział (+ królowa oczywiście), a obcy ewidentnie ma wiele z owada – choć nie trzeba się tego kurczowo trzymać, w końcu pochodzi z kosmosu ;) Nie przyjmuję za bardzo do wiadomości, że Dog Alien, czy też Runner pełni osobną funkcję – ze względu na chudą budowę ciała oraz gładki łeb uważam go raczej za robotnicę.
Natomiast uważam, że żywiciel jak najbardziej ma wpływ na wygląd ksenomorfa. Więcej – myślę, że gra kluczową rolę w tej kwestii. No bo popatrzcie – po co obcy miałby wykształcać tak pogmatwany cykl rozwojowy? Przecież równie dobrze dorosłe osobniki mogłyby porywać ofiary i umieszczać w gnieździe, przyklejone do ścian, a młode osobniki mogłyby wykluwać się z jaj w postaci podobnej do dorosłych. Pożywienia miałyby pod dostatkiem. A jednak występuje forma facehuggera, która rozwija się w jaju, marnując spore ilości wartości odżywczych na ten rozwój. Później specjalnie musi ścigać ofiarę (no, chyba że akurat jest przyklejona do sciany) i ryzykować uszkodzenie, które może go spotkać do momentu implantacji. Po co taka strata energii i ryzyko? Jeśli przejęcie cech nosiciela miałoby drugorzędne znaczenie, taki wysiłek byłby zwyczajnie nieekonomiczny energetycznie, a dodatkowo zmniejszałby szanse przedłużania gatunku. A tak, obcy wprowadzając do swojego DNA część DNA żywiciela gwarantuje sobie łatwiejsze przystosowanie się do otoczenia. Dodatkowo, jeśli przyjmujemy, że trutnie nie mają płci i królowa rozmnaża się na drodze partenogenezy, bez kopulacji, to byłoby ciężko ksenomorfom ewoluować, gdyż jedynie losowe mutacje DNA nie wystarczyłyby żeby efektywnie ewoluować. Do szybkiej ewolucji niezbędne są liczne kombinacje DNA.
To oczywiście tylko mój punk widzenia, ale wydaje mi się rozsądny.
Moje spostrzeżenie do pytania nr 4 w części „Alien” (Dlaczego zgwałcony oralnie przez obcą formę życia astronauta je posiłek z pozostałymi członkami załogi, nie przeszedłszy wcześniej żadnej kwarantanny?)
Ash podczas badania Kanea prześwietlał jego ciało. Musiał zauważyć, że nosi w sobie embrion obcego i w celach naukowych chciał zobaczyć jak rozwinie się sytuacja (zachowywanie nosiciela, rozwój embrionu itp.). Podczas posiłku wyraźnie widać, że Ash z zaciekawienie przygląda się Kanowi.
Z tego, co mi wiadomo (być może się mylę, gdyż pamięć lubi płatać figle :P ) początkowo zakładano, iż film „Alien” będzie trwał ponad trzy godziny. Ostatecznie zrezygnowano z wielu scen a jedną z nich jest rozmowa Lambert z Ashem na temat tajemniczego cienia uwidocznionego na RTG klatki piersiowej Kane’a. Ash oczywiście starał się ukryć obecność pasożyta oraz czekał na rozwój wypadków… Także Twoje wnioski są jak najbardziej trafne :) A kwarantanny nie było ponieważ Ash od początku do końca wszystko sabotował… A komu w tej kwestii miała ufać załoga jeśli nie oficerowi naukowemu?
Niestety, jeśli w trakcie realizacji projektu rezygnuje się z pewnych początkowych założeń to w efekcie końcowym mogą uwidocznić się pewne nieścisłości… Przykład? „Prometeusz”- tam dokonano istnej sieczki… Wielu fanów szyderczo krytykuje Scotta, dlaczego w roli starego Weylanda obstawił młodego aktora – przecież taki zabieg to marnowanie czasu i pieniędzy na charakteryzację… Okazuje się, że w trakcie montażu zrezygnowano z jednej z pierwszych scen z udziałem młodego Waylenda (przemówienie). Oczywiście film „Prometeusz” może aspirować do nagrody w dziedzinie wyciętych scen (głupie pozostawiono) i co z tym związane pomieszania faktów oraz związków przyczynowo – skutkowych… No cóż, taki jego urok i zmienić to może chyba jedynie wersja reżyserska.
Przepraszam Rublev, że się wtrąciłem i odpowiedziałem za Ciebie… Może nie będziesz miał mi tego za złe ;)
P.S.
Jeśli kiedyś będziesz potrzebował pomocy przy opracowywaniu FAQ „Prometeusza” (mega wyzwanie) to służę bezinteresowną pomocą… :)
Skąd wzieło się jajo na pokładzie Sulaco?
Burke chcąc „zapłodnić” Ripley i Newt w chwili
nieuwagi podrzucał facehugerry w każde miejsce
umożliwiające ucieczke więc także i na pokładzie
Sulaco.
Czemu facehugger się nie ujawnił wcześniej? Czekał jak sytuacja się unormuje-uspokoi.
Facehuggery to inteligentne bestie…
Sulaco znajdował się na orbicie, zaś Burke był uwięziony razem z pozostałymi w kolonii. Musiałby się teleportować, żeby podrzucić jajo na pokład lotniskowca.
Pytanie odnośnie filmu Aliens. Końcówka filmu, Ripley wpada do 'szybu'(outer door) wraz z power loader’em i queen, po czym wychodzi po drabince na górę, otwierając 'drzwi ’ w przestrzeń kosmiczną (złapana wcześniej przez queen).Po otwarciu ’ drzwi ’ zapanowały warunki takie jak na zewnątrz Sulaco.Czy Ripley mogła to przeżyć?
W rzeczywistości nikt nie przeżyłby takiego wyczynu – siła ssania próżni kosmicznej w mgnieniu oka wyrzuciłaby panią porucznik w przestrzeń kosmiczną. Można oczywiście spekulować, czy śluza Sulaco posiadała jakiś bliżej nieokreślony mechanizm zapobiegający zbyt szybkiej ucieczce powietrza w razie nieszczelności, ale bardziej wygląda to na błąd scenarzysty. Myślę, że można to dodać do listy.
Skąd firma wiedziała o rozbitym wraku na LV 426.Wydaje mi się że na to pytanie odpowie film Prometeusz 2
Przede wszystkim, istnieją duże rozbieżności pomiędzy uniwersum Aliens, a filmem „Prometeusz”. Są one na tyle duże, że w zasadzie film ten nie mieści się w kanonie oryginalnej sagi. Najnowszy film Scotta jest więc raczej „dziełem inspirowanym”, luźną historią stylizowaną na Obcego, niż prequelem. No i bądźmy szczerzy… „Prometeusz” nie wyjaśnił absolutnie niczego, a nawet stworzył całą masę niewyjaśnionych kwestii, pytań i niedomówień. Tak więc osobiście wątpię, żeby kontynuacja wyjaśniła cokolwiek ;). Dawno już straciłem wiarę w umiejętności Ridleya Scotta.
Przydałoby się oddzielne FAQ dla „Prometeusza”, aczkolwiek wyjaśnianie absurdów i nielogiczności tego filmu zapewne przekroczyłoby moje możliwości… ;)