Komiks „Alien 3” na podstawie Williama Gibsona – zapowiedź
Szykuje się prawdziwe święto dla fanów Obcego oraz talentu słynnego pisarza Williama Gibsona. Jego niezrealizowany scenariusz do filmu „Alien 3”, został zaadaptowany na komiks i będzie wydany jeszcze w 2018 roku.
Jak pewnie wielu z Was wie, „Alien 3” przeszedł przez wiele faz konstrukcji i to już na etapie pisania scenariusza. Zadanie napisania skryptu przechodziło z rąk do rąk, a na pewnym etapie trafiło do ojca cyberpunka, pisarza Williama Gibsona. Opis tego scenariusza, a nawet jego całość, można znaleźć w Internecie, zatem nie będziemy publikować ewentualnych spoilerów.
Dzieło Gibsona zakładało film, który miał być bardziej w duchu „Aliens” (położenie nacisku na akcję). Producenci nie byli do końca przekonani do tego pomysłu, ponieważ ich zdaniem Gibson nie popchnął serii w nowym kierunku i ostatecznie jego dzieło nie wydawało się zbyt interesujące. Pisarz został poproszony o przeróbkę wspólnie z reżyserem Renny’m Harlinem (który na tamtym etapie miał być reżyserem filmu), ale odmówił. Jakiś czas po premierze „Alien 3”, oryginalny scenariusz Gibsona zaczął krążyć wśród zainteresowanych, a później trafił do Internetu. Przez ten czas stał się dziełem kultowym wśród niektórych fanów Obcego.
Po latach, legendarny scenariusz Williama Gibsona doczekał się adaptacji, jednak nie w formie filmu, a komiksu. Projekt realizowany jest przez Dark Horse Comics. Wydawnictwo powiększy w ten sposób już olbrzymią kolekcję komiksów o Obcym.
Adaptacji, zarówno pod względem treści, jak i rysunku, dokonał artysta Johnnie Christmas (twórca Firebug). Fani mogą być spokojni, scenariusz Gibsona został zrealizowany w pełni. Seria pt. „Alien 3”, zostanie wydana w 5 zeszytach. Pierwszy pojawi się już 7 listopada 2018 roku.
Zaprezentowano już kilka pierwszych stron tego zeszytu, co z pewnością zelektryzuje wszystkich fanów czekających na to wydawnictwo. Wszystkie aktualnie dostępne strony oraz okładkę przedstawiamy poniżej:






źródło zdjęć: darkhorse.com
Niestety dość nędznie to wyszło tylko trudno powiedzieć, czy to bardziej wina Gibsona czy człowieka odpowiedzialnego za adaptację. W każdym razie musiałem zajrzeć do scenariusza, żeby się połapać o co chodzi w kilku scenach w tym komiksie. Bida.