Prom zwiadowczy – niewielki międzygwiezdny statek kosmiczny skonstruowany przez rasę Yautja. Cztery jednostki tego rodzaju wchodziły w skład wyposażenia okrętu macierzystego.
Statek ten służył z reguły kilku Predatorom do odbywania misji zwiadowczych i rozpoznawczych, wykorzystywany był również jako kwatera w czasie łowów. Podczepiony był do boku ogromnego Statku-matki, od którego mógł się w dowolnej chwili odłączyć. Liczba załogi wynosiła około trzech Yautja, chociaż do jego obsługi wystarczyłby tylko jeden.
Prom miał nie więcej niż kilkadziesiąt metrów długości i napędzany był za pomocą trzech silników położonych na rufie. Miał opływowy kształt bez szczególnych znaków. W jego wnętrzu znajdował się kokpit, kilka pomieszczeń, sal i korytarzy. Jedna z komnat przeznaczona była jako galeria trofeów i wyposażona była w sprzęt do preparowania nowych zdobyczy. W szklanych słojach przetrzymywane były twarzołapy, będące najprawdopodobniej ładunkiem przeznaczonym do przewiezienia w inną część Kosmosu.
- W FILMIE
W AvP: Requiem od wielkiego okrętu macierzystego odłączył się prom zwiadowczy i poleciał w przeciwnym kierunku. Najprawdopodobniej miał on wykonać misję zwiadowczą bądź przewieźć ładunek w postaci twarzołapów do określonego miejsca.
Na jego pokład przedostał się jednak Predalien, który wymordował załogę. Jeden z Yautja celując do niego uszkodził część kadłuba i systemy nawigacyjne, w rezultacie czego statek zboczył z kursu, wszedł w ziemską atmosferę i rozbił się na jej powierzchni. Miejscem katastrofy stała się górska okolica miasteczka Gunnison w Kolorado. Z wraku pouciekały zarodniki obcego i Predalien, zaś jeden z rozbitków zdążył wysłać przed śmiercią sygnał na Yautja Prime.
Świadkiem katastrofy stał się mieszkaniec miasteczka polujący w lesie wraz z synem. Odnaleźli oni wrak kilka kilometrów dalej, jednak znalezisko stało się ich zgubą – „ładunek” uciekł ze słojów i zaatakował tubylców.
Wrak okrętu został odnaleziony i zdetonowany przez Predatora Wolfa, który przybył na Ziemię w odpowiedzi na sygnał rozbitka. Górski las stłumił odgłos eksplozji, która zatarła ślady po promie kosmicznym.
- CIEKAWOSTKI
Wśród trofeów wiszących w „komnacie łowieckiej” można zobaczyć czaszkę Space Jockey’a (na zdjęciu w prawym górnym rogu). Stanowi ona luźne nawiązanie do pierwszej części „Obcego”, zanim jeszcze Scott postanowił przerobić tą istotę na człowieka w skafandrze. Można również dostrzec czaszkę Triceratopsa, chociaż ciężko jest logicznie wytłumaczyć jej miejsce w tej kolekcji – gatunek Yautja nie jest aż tak stary, żeby polować na Ziemi 65 milionów lat temu.