Transporter APC M577 – Technologie Sagi Obcy

 

M577 Armoured Personnel Carrier – Informacje

Lata produkcji: II połowa XXII wieku
Napęd główny: silnik Arco Continental R-370

Klasa: opancerzony transporter osobowy
Producent: nieznany
Własność: USCMC

Dane techniczne:
9.22 metra długość
3,38 metra szerokości
2.81 metra wysokości (z wieżyczką)
Waga: 14 500 kg
Maksymalna prędkość: 150 km/h

Uzbrojenie: 2x elektryczne działko RE700 Gatlinga 20 mm, 2x działo 20mW Boyars PARS-150 w składanej wieżyczce

 

Charakterystyka

Opancerzony transporter osobowy, znany powszechnie jako APC, wraz z promem desantowym UD-4L stanowił swoistą wizytówką Piechoty Kolonialnej. Podstawowym założeniem transportera APC był pojazd szybkiego reagowania służący do akcji w otwartym terenie. Wykorzystywany przez Colonial Marines, służył głównie do osłony piechoty oraz wsparcia ogniowego. Jednakże jego zastosowanie było znacznie bardziej uniwersalne – mógł również pełnić funkcję tymczasowej bazy operacyjnej, z której dowódca oddziału Marines mógł nadzorować akcję mając w nią wgląd poprzez kamery umieszczone na hełmach żołnierzy.

APC miało zwarty i pozbawiony wystających elementów kształt spłaszczonego pudła z czterema dużymi kołami. Na lekko ściętym przodzie pojazdu umieszczone było podwójne działko, mogące wykonywać obrót o 180 stopni. Prócz niego transporter posiadał składaną wieżyczkę wyposażoną w podwójne działo, mogącą złożyć się z tyłu pojazdu podczas nieużywania. Minimalną obsługę APC stanowił kierowca oraz operator działka. Transporter mógł pomieścić w sobie jeszcze 12 pasażerów. W jego wnętrzu mieściła się dodatkowa amunicja, pomoc medyczna, sprzęt oraz automatyczne działka maszynowe typu Sentry-gun.

Do wnętrza pojazdu prowadziły rozsuwane drzwi w lewym boku kadłuba. W środku, naprzeciw włazu, mieściła się centrala dowodzenia – szereg monitorów połączonych z komputerem pokazującym poczynania i funkcje życiowe każdego z żołnierzy. W tylnej części pojazdu były dwie ławki dla pasażerów. Przód zajęty był przez siedzenie kierowcy oraz operatora przedniego działka, zaś wszelką pozostałą przestrzeń zajmowały walizki ze sprzętem oraz stojaki na broń. W pancerzu pojazdu na poziomie oczu kierowcy zainstalowany był mały wizjer zaopatrzony w szybę z pancernego szkła.

Zastosowaniem APC był z reguły szybki desant na miejsce docelowe akcji przy użyciu kosmicznego samolotu zrzutowego, by przetransportować oddział Marines aż do samego celu misji. Mógł być też wykorzystywany do wsparcia ogniowego czy też ewakuacji cywili. Solidnie opancerzony transporter był w zasadzie niezniszczalny dla nieprzyjaciela nieposiadającego cięższej artylerii. Pancerz wykonany był z wielu tworzyw ułożonych warstwowo, na które składało się 3mm tytanu, 2mm płytki z węglika boru pokryte żywicą polimerową, 4mm kevlaru oraz zewnętrzną warstwą stali o grubości 2mm.

Pojazd osiągał prędkość 42 km/h w czasie 6 sekund, zaś maksymalna prędkość wynosiła 150 km/h. Maszyna napędzana była silnikiem Arco Continental R-370 o mocy 286 kW.

W filmie

Podczas operacji ratunkowej na LV-426 odział Colonial Marines wykorzystywał pojazd APC do przemieszczania się po terenie opustoszałej kolonii. Szybka reakcja załogi pojazdu pozwoliła na wydostanie z gniazda Obcych nielicznych ocalałych członków oddziału – pancerne ściany APC nawet dla Ksenomorfów stanowiły przeszkodę nie do pokonania. Transporter służył żołnierzom za tymczasową bazę operacyjną i schronienie aż do czasu katastrofy promu, gdy płonący wrak runą wprost na maszynę.

Ciekawostki

Design transportera APC powstał w wyniku zmodyfikowania ciągnika do holowania Boeingów, wypatrzonego przez Camerona na londyńskim lotnisku Heathrow. Ciągnik został znacząco „odchudzony”, pierwotnie bowiem ważył aż 75 ton.

Istnieją pewne niekonsekwencje w kwestii tego pojazdu – w scenach rozgrywających się wewnątrz transportera, wydaje się on być wyższy i bardziej przestronny, niż widziany z zewnątrz.

Ciekawy artykuł? Doceń naszą pracę:
[Głosów: 10 Średnia: 4.3]
Komentarze (2)
Dodaj komentarz
  • Arek

    No faktycznie z przestrzenią wewnątrz pojazdu Cameron przesadził, na zewnątrz niski i w sumie dość krótki ale po wejściu na pokład przestrzeń rozrosła się na wszystkie strony tak że cała załoga śmiało mogła chodzić wewnątrz.

  • Inżynier

    Trochę za mały prześwit na bezdroża lv426. No i scena z obcym straszącym przez „dziurę” w pojeździe.